Gry typu Free to Play osiągnęły niebywały sukces. Wchodzimy powoli w etap, gdzie więksi twórcy coraz chętniej sięgają po tego typu rozwiązania. Nie ma oczywiście w tym nic dziwnego, ponieważ zyski, jakie przynoszą gry ze wspomnianym modelem monetyzacji, są ogromne. Dlaczego tak się dzieje? F2P jest pewnego rodzaju zachętą do kupna dodatkowej zawartości. Większa część graczy chce się wyróżniać na tle innych, co zmusza ich do kupna pakietów map, broni czy nowych postaci. Można oczywiście obejść się i bez tego. Przeważnie twórcy nie zmuszają nikogo do kupna konkretnej zawartości, a model opierający się na tak zwanym Pay to Win, jest coraz częściej wypierany ze względu na spory odzew ze strony graczy.
Przedstawiam wam jedne z najlepszych i najbardziej popularnych gier F2P. Niektóre z nich, mimo że wiekowe, nadal posiadają sporą rzeszę fanów. Na poniższej liście nie ma ani jeden produkcji typu P2W, co za tym idzie – można cieszyć się grą sprawiedliwą, niezależnie od tego, czy wydaliśmy na nią pieniądze, czy też nie.
1. Valorant
Myślę, że tytuł ten zasługuje na pierwsze miejsce. Produkcja Riotu – Firmy odpowiedzialnej między innymi za League of Legends. Nie ukrywam, że widać tutaj rękę tamtejszych programistów. Rozgrywka przypomina nieco tą z CSGO, nie mniej zarys fabularny znacznie się różni. Wszystko sprowadza się do przejęcia ładunku (znanego też jako Spike) lub do jego podłożenia. Gra ta posiada rozbudowany system rang. Począwszy od Irona, skończywszy na radiancie. Średnio raz w tygodniu dodawane są nowe misje, za które otrzymać możemy więcej punktów doświadczenia. Punkty te mogą pomóc nam ukończyć kontrakt postaci czy też przepustkę bojową. Są elementy, za które się płaci – tj. właśnie przepustka czy skórki do broni. Najdroższe ze wszystkiego są pakiety broni. Dzieje się tak, ponieważ posiadają one wiele dodatków w postaci skinów czy zawieszek. Są teorie, jakoby modele broni wpływały na umiejętności graczy. Nie jest to jednak potwierdzone, chociaż z pewnością gra się inaczej. Spowodowane to może być tym, że pewne modele posiadają inne efekty dźwiękowe i wizualne.
2. Counter Strike: Global Offensive
Pod koniec 2018 roku gra ta przeszła w pełni na model free to play. Równo z tym wydarzeniem dodano nowe tryby rozgrywki takie jak popularny wówczas Battle Royal, czy Danger Zone. CSGO posiada niezliczoną ilość serwerów i możliwości. Produkcja jest na tyle długo na rynku, że znaleźć mapę w warsztacie wzorującą się na innych grach nie trudno. Można zatem zagrać na starej wersji de_dust2, jak i na mapie khorinis – znanej np. z Gothica. Po ukończeniu rozgrywki bywa, że gracze otrzymują łup w postaci skrzynek czy skinów do broni. Rzadko się jednak zdarza, że są one coś warte na rynku społeczności steam. Po pewnej liczbie rozegranych gier gracz otrzymuje status prime. Posiadanie go ma z założenia dobierać graczy wg tego właśnie statusu, co zmniejsza szansę trafienia na oszustów. Niestety csgo posiada ich wielu, dlatego też popularne stały się ostatnie tzw. faceit’y.
3. Apex Legends
Niezwykle dynamiczna gra batlle royal, gdzie gracz wciela się w jedną z wielu dostępnych postaci, usiłując zostać na polu walki sam. To, czym różni się ta produkcja od wyżej wymienionych, to tempo rozgrywki. Wszystko dzieje się tak szybko, że gracz nie ma czasu nawet na przejmowanie się porażką. Podobnie jak w innych grach F2P, tutaj również nabyć możemy skórki do broni drogą kupna. Gra różni się nieco od innych produkcji tego typu, ponieważ nie ma możliwości gry solo. Temat był poruszany niejednokrotnie przez środowisko graczy, nie mniej z jakiegoś powodu jest on ignorowany przez twórców. To, co nam oferuje Apex Legends to spory asortyment broni, możliwość wskrzeszania kompanów którzy polegli na polu walki czy upgrade ekwipunku. Trzeba być jednak czujnym, ponieważ przeważnie poruszamy się na otwartym terenie, gdzie łatwo stać się czyimś celem.
Wszystkie wyżej wymienione produkcje są obowiązkowe szczególnie dla tych graczy, którzy cenią sobie dobrą zabawę. Jak widać to, że darmowe, nie znaczy, że gorsze. Każda z powyższych gier dorównuje nie jednej płatnej produkcji, a nawet śmiem twierdzić, że bije je na głowę swoją grywalnością.
